Wyjazdy obozowe od lat cieszą się sporą popularnością wśród młodzieży w różnym wieku. Przyjęło się, że obozy letnie są nie tylko wypoczynkiem, ale i pewnego rodzaju wyzwaniem dla młodzieży. Dlatego też organizowane wyjazdy celują w młodzież starszą. Taką która zna już siebie, swoje wymagania i w pełni świadomie może wybrać na jaki obóz chciałaby jechać.
Na obozy czy na wczasy?
Co ważne, już jakiś czas temu zatarło się skojarzenie obozu z namiotem i spartańskimi warunkami. Dziś ośrodki prowadzące takie przedsięwzięcia to doskonale wyposażone bazy hotelowo-rekreacyjne, zwłaszcza w przypadku obozów tematycznych. Dzięki temu, mogą one zaoferować dzieciom bardzo różnorodne źródła rozrywki i nauki, będące urozmaiceniem spędzanego czasu. To, co kiedyś było nie do pomyślenia, dziś jest już standardem. Studia audio-wizualne, wysokiej jakości sprzęt elektroniczny przeznaczony do rozrywki, laboratoria. A także zaawansowany sprzęt sportowy (nie tylko piłki czy rakietki, ale też liny wspinaczkowe czy sprzęt do paintballa) – wszystko dla młodzieży. Dzisiejsi organizatorzy wychodzą z założenia, że rozwój dziecka powinien następować poprzez jego stymulowanie i realizowanie hobby niźli poprzez hartowanie.
Pomińmy tu obozy harcerskie czy obozy przetrwania, bo te przeznaczone są raczej do pewnej wąskiej i hermetycznej grupy. Dzieci, które nigdy nie miały do czynienia z harcerstwem niezbyt dobrze odnajdą się na takim wyjeździe. Takiego typu obozy letnie są oczywiście dalej organizowane, jednak można odnieść wrażenie, że gubią się gdzieś w gąszczu innych ofert.
Rozwijanie zainteresowań w pigułce
Coraz większą popularnością cieszą się obozy tematyczne, a oferta biur organizujących takie wyjazdy jest naprawdę szeroka. Dzięki temu, że są skierowane głównie do starszej młodzieży. Takiej, która jest już ukształtowana i posiada swoje, często bardzo rozwinięte, zainteresowania, aktywności obozowe mogą być zawężone do pewnego motywu przewodniego, a przez to naprawdę bardzo różnorodne.
Największą rzeszę uczestników wciąż przyciągają obozy sportowe, konne, żeglarskie, teatralne czy taneczne. Jednak, za sprawą szybko rozwijających się technologii i powiększającą się „globalną wioską”, mnożą się obozy nastawione na jakąś wąską specjalizację: fotografię, film, grafikę. Takie obozy, oprócz zapewniania dzieciom odpowiedniego sprzętu i wyładowanego po brzegi programu zajęć, bardzo często chwalą się także zapraszaniem specjalnych gości – specjalistów w danej dziedzinie czy też profesjonalnych instruktorów. Nie ważna jest w tym wypadku baza obozowa. Taki obóz może odbywać się praktycznie wszędzie. Nawet w mieście, gdyż to nie lokalizacja jest w tym wypadku najważniejszą kwestią organizacyjną.
Obozy letnie bez granic
Nie inaczej sprawa wygląda w przypadku obozów językowych. Tutaj także obóz przestał kojarzyć się już z namiotami i polaną w lesie. Dziś to właściwie prawie że luksusowe wyjazdy za granicę, połączone zarówno z zabawą, jak i zwiedzaniem. Choć skupiające się głównie na nauce języka, zarówno tej praktycznej, jak i teoretycznej. Całość przypomina więc bardziej nieco bardziej zaawansowaną formę zielonej szkoły, czyli wycieczki krajoznawczej połączonej z regularną nauką.
Najczęściej, destynacje takich wyjazdów to jednak największe kraje turystyczne, z racji popularności panującego tam języka. Tak więc – obozy językowe nie często będą organizowane w krajach takich jak Bułgaria, Czechy czy Grecja. Ojczyste języki tych krajów zbyt popularne, nawet w prywatnych szkołach językowych. Żeby wyjechać na taki obóz, dziecko musi mieć jakieś podstawy językowe. Najczęściej, pewne podstawy samodzielności zdobytej już na wcześniejszych wyjazdach. W takim wypadku, wybór padnie więc na Wielką Brytanię, Niemcy, Francję czy Hiszpanię. A to dlatego, aby język tubylców nie stanowił dla dzieci bariery językowej nie do przejścia i by nauka języka była efektywna.
Spotkanie z idolem?
Nawet późni nastolatkowie potrafią zrobić wszystko, by chociaż przez chwilę zobaczyć lub porozmawiam ze swoim idolem. Oczywiście, będzie to jedynie niewielka grupa dzieciaków (głównie dziewczynek), ale wystarczająca by uczynić z nich grupę docelową. Tak zwane obozy fanowskie, które znajdują chętnych obozowiczów bazując na popularności niektórych gwiazd młodzieżowych cieszą się dużym zainteresowaniem. Zwłaszcza, że co roku „na fali” jest zupełnie inna osoba.
Osobną kwestią jest zaś to, czy taka inwestycja się opłaca. Obozy takiego typu są bardzo drogie. Nawet dużo droższe niż obozy tematyczne, które muszą zapewnić młodzieży odpowiednie zaplecze sprzętowe, często bardzo specjalistyczne. Tymczasem, obozy fanowskie nie muszą takiego zaplecza posiadać, bo – spójrzmy na sprawę rozsądnie – spotkanie z gwiazdą jest jedynym punktem programu, bez którego taki obóz nie przyciągnąłby młodocianych fanów. Pomija się też takie kwestie, że zazwyczaj na takim obozie gwiazda wcale się nie pojawia.
Wybór odpowiedniego obozu, w przeciwieństwie do kolonii, nie jest już wyborem rodzica, a nastolatka. W ten sposób, to właśnie jego potrzeby są zaspokajane w pierwszej kolejności. Sami zaś obozowicze, uczestnicząc w takim wyjeździe, mogą liczyć się z tym, że spotkają tam rówieśników, którzy będą podzielali jego zainteresowania, a przez to bliższych.